piątek, 31 października 2014

OCHY I ACHY października
+ kilka blogowych ogłoszeń


Spotkałam się z opinią, że jesień jest czasem początków. Wcale nie wiosna, kiedy wszystko budzi się do życia. Jesień to powroty z wakacji, przystosowywanie do normalności, nowe plany, postanowienia i takie tam sprawy. Właśnie tak, intensywnie i nowo, wyglądał u mnie październik. Toronto, powrót na uczelnię, wymyślanie i wreszcie opracowywanie kursu szycia. Oj, działo się! Powiew nowości nie ominął też bloga.

Cóż tam Panie w blogoświecie?

Czyli kilka nowości i ogłoszeń.

  • Disqus. Nie bójcie się nowego systemu komentowania, założenie konta trwa milisekundę, a korzyści w bród! System wysyła powiadomienia o każdej odpowiedzi, łatwiej jest więc wrócić do dyskusji. Poza tym - do komentarzy można dodawać zdjęcia! Czekam na Wasze fotki przy maszynach do szycia. Peace, love & nieśpięboszyję!
  • Instagram. Jeszcze parę miesięcy temu ubolewałam nad brakiem insta [Dlaczego jestem złym blogerem?], a tu takie zmiany! Powoli zaczynam rozumieć sprawę. Póki co na moim koncie życie kwitnie jak u Perfekcyjnej pod szafą - jak na razie jedynym szaleństwem jest pierwsze w historii selfie. W planach mam więcej niezobowiązującej codzienności. Zaskoczę Was niebanalną nazwą: @joulenka 
  • Skąd wzięło się ponad dwa miliony wyświetleń na moim koncie Google+? Nie wiem. Nie ma tam nic ciekawego poza linkami do postów. Jeśli chcecie otrzymywać informacje o nowych tekstach i niczym więcej, ten kanał jest Wasz.
  • W listopadzie nad blogiem zapanuje kurs szycia [!!!]. Planuję publikację paru innych postów,  lecz szyciowe instrukcje będą zdecydowanie górą. Jestem równie podekscytowana co przestraszona. Ale razem damy radę, co nie?


Tyle ode mnie. Prawda, że same dobre informacje? A to dopiero początek! Co fajnego wyłowiłam z sieciowych odmętów w październiku? Już piszę.

  • Ilustratorka Harriet Gray, znana głównie jako portrecistka włochatych pupili, powoli rozkręca sukienkowy biznes. Czy jest coś lepszego niż połączenie kotów i sukienek? Chyba nie muszę odpowiadać na to pytanie.
  • Jak poruszyć temat zapłaty za usługę, jeżeli nienawidzisz tego robić? Zawsze pomocna Marie Forleo odpowiada na to trudne pytanie.
  • Na stronie  Newsweeka przeczytacie artykuł o smart shoppingu, czyli o szukaniu złotego środka między ceną a jakością. Najciekawsza z całego tekstu jest informacja o zakupowym IQ Polaków. Mamy się dobrze!

    "Jak wynika z danych GfK Polonia, ponad połowa nas przyznaje się do praktykowania smart shoppingu. Równocześnie badania wskazują, że Polacy posiadają jedne z najwyższych IQ zakupowych w Europie."

    Ciekawe byłoby badanie, jak IQ zmienia się w przeciągu roku. Mam uzasadnione przypuszczenia, że może spadać w świątecznym prezentowym szale. ;)
  • Szybki wideo wywiad z Anną Wintour. W 5 minut Anna odpowiada na 73 pytania, które przybliżają nam jej styl życia i osobowość.
  • Jak wyglądałby świat, gdyby rozmiar kraju odzwierciedlał liczbę internautów?
  • Kojarzycie książkę "Lekcje Madame Chic"? Na pewno kojarzycie ;) Autorka, Jennifer L. Scott, przemawiała na TEDx. Opowiedziała w skrócie swoją przygodę z 10-items-wardrobe (pozwoliłam sobie nie tłumaczyć, szafa-dziesięciu-rzeczy brzmi źle) i dała kilka porad dotyczących tworzenia idealnej garderoby. Na początku zżerają ją nerwy, potem jest coraz swobodniej.
  • Październik to miesiąc walki z rakiem piersi. Z tego powodu zewsząd atakowały nas informacje w tym temacie: artykuły w gazetach, na stronach internetowych, nawet hostessy w samolotach nosiły różowe wstążki. Wszystko to były bardzo poważne komunikaty, naukowe dane, sposoby badania. Nic jednak nie zastąpi prostego przekazu: "Zamiast wklejać durne statusy, idź sobie po prostu zbadać cycki.". Rozbroiło mnie! Znalezione u Mar.
  • Modenfer opisała swoje perypetie z maszyną po trzech miesiącach użytkowania [część 1, część 2]. Jest powiew grozy, są komiczne pomyłki i - co najważniejsze - pierwsze sukcesy. Czyta się super przyjemnie i jeśli jeszcze tego nie widzieliście, zajrzyjcie koniecznie!
  • Na koniec coś szybkiego, kilka zdjęć do obejrzenia. Jane Aldridge sprawiła, że zupełnie inaczej spojrzałam na szarość, karmel i pudrowy róż. Zdecydowanie mój kolorystyczno-modowo-zdjęciowy zachwyt miesiąca. Jak ona to robi?

A co jest Twoim ochem tego miesiąca?
Miłego dzionka! J.